Zła passa przełamana
Wczorajsze spotkanie wyjazdowe z KKF CTK Logistics Konin miało przede wszystkim ogromny aspekt psychologiczny. Wiemy, że nasza gra pozostawia dużo do życzenia i cel na spotkanie był bardzo prosty: uniknąć głupio straconych bramek, skupić się mocno na defensywie, aby nie powtórzyły się demony z dwóch ostatnich meczów kiedy to traciliśmy szybko po dwie bramki.
Sztuka uniknięcia straty „szybkiej” bramki się udała, a w 6 minucie Jacek Dzienis wyprowadził nas na prowadzenie i jednobramkowym prowadzeniem zakończyła się pierwsza połowa gry. Rywale mieli swoje sytuacje w obu częściach gry ale znakomicie w bramce się spisywał najmłodszy z naszych golkiperów, 18-letni Kacper Laskowski dla którego był to debiut na 1-ligowych pakietach w naszych barwach i rozegrał praktycznie całe spotkanie.
Po zmianie stron w 24 minucie prowadzenie podwyższył Grzegorz Makal i wydawało się, że spokojnie doprowadzimy wynik do końca. Tak się jednak nie stało, emocje były do samego końca. W 37 minucie bezpośrednio z rzutu wolnego bramkę zdobyli gospodarze, a kolejny z naszych fauli poskutkował przedłużonym rzutem karnym w ostatniej minucie meczu. Do bramki wszedł po raz pierwszy w tym meczu Yurii Kozachenko i wybronił strzał rywali. Do końca wynik już się nie zmienił i przełamaliśmy passę dwóch porażek z rzędu. Teraz czeka nas wyjazd do Szczecina, najdalszy w tym sezonie.